Ogień

Ktoś niezwykle elegancki
W restauracji „Fancy”
Z nienachalną muzyką
(Niech to będzie pianino. Albo jeszcze lepiej: skrzypce)
Więc ktoś taki właśnie
Właśnie w takim miejscu
Właśnie w takim czasie
Szepnie zza świec
Że jesteś poezją.
Pomyślisz: doskonale
Nikt się nie domyśla
Że tak naprawdę jestem ogniem.
Płomieniem
W którym ta poezja
Płonie.
Noemi Susenbach
61 wyświetlenia2 komentarz